WAŻNE I CENNE ZWYCIĘSTWO 7:4!!!

WAŻNE I CENNE ZWYCIĘSTWO 7:4!!!

W trzeciej kolejce przyszło nam się zmierzyć z zawsze niewygodnym rywalem z Władysławowa Masarnia Zawistowski. W końcu udało momentami grać tak jak to potrafimy najlepiej. Z tego się cieszymy, choć na pewno momentami zabrakło nam koncentracji, co jest puki co naszym słabym punktem.

Na prowadzenie wyprowadził nas Femi (fot.) po pięknej akcji z Heniem. Po tej bramce popełniliśmy jeden z nielicznych koszmarnych błędów. Zamiast wybić na spokojnie piłkę, zapanował chaos i Kubuś nabił napastnika rywali tak niefortunnie że ta wpadła koło zdezorientowanego Huberta.

Od tego momentu poukładaliśmy sobie grę i spokojnie dążyliśmy do zdobywania kolejnych bramek. Na przerwę schodziliśmy z pewnym prowadzeniem 4:1. A bramki strzelali, i to trzeba zaznaczyć że bardzo ładne i po pięknych zespołowych akcjach Franz, Szafek i Froncek.

Po przerwie kontynuowaliśmy swoją grę, przeciwnik próbował ale naprawdę dobrze graliśmy i nie pozwalaliśmy im za wiele. Dołożyliśmy jeszcze szybko dwie bramki, których autorstwem był Franz. Kiedy wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą i strzelimy zaraz siódmą bramkę, po jednej z naszych nie wykorzystanych sytuacji poszła kontra która zakończyła się golem dla Masarni. Podziałało to na przeciwnika mobilizująco i to on przejął inicjatywę. Po chwili strzelili jeszcze trzecią bramkę i zrobiło się trochę nerwowo w naszym obozie.

Pod koniec meczu obie ekipy dołożyły jeszcze po jednej bramce (u nas Raul) i mecz zakończył się naszym zwycięstwem 7:4.

FOTORELACJA tu:    FOTO

Opis okiem organizatora:

Pierwsze z wieczornych spotkań zapowiadało się bardzo ciekawie. Dwie uznane marki, które prezentują bardzo wysoki szóstkowy poziom. Masarnia w składzie z najlepszym strzelcem zeszłego sezonu Łukaszem Siatką zawsze jest bardzo groźna i nieobliczalna. MDD przebudowało trochę skład i cały czas szuka optymalnej formy. Masarnia do meczu przystąpiła tylko z jednym zawodnikiem rezerwowym. Początek meczu to nerwowa gra z obu stron oraz wiele niedokładności. Pierwszą bramkę strzelili zawodnicy MDD za sprawą Femiego Adenugi który w sytuacji sam na sam wykazał się zimną krwią. Na odpowiedź nie musieliśmy długo czekać, Łukasz Siatka został szczęśliwie trafiony przez wybijającego piłkę zawodnika MDD i mieliśmy remis. Bramka dla Masarni zadziałała mobilizująca na SPX, zawodnicy wzięli się ostro do gry i do przerwy mieliśmy wynik 4-1. Na początku drugiej połowy SPX nadal kontrolował przebieg meczu i za sprawą Mikołaja Laskowskiego dołożył jeszcze dwie bramki i pewnie prowadził 6-1. Wysoki wynik spowodował małe rozluźnienie które wykorzystali gracze Zawistowskiego i odrabiali powoli straty. Zawodnicy Marcina Gruszczyńskiego są znani jednak z mocnego charakteru i mimo niespokojnej końcówki meczu nie dali sobie wyrwać 3 punktów. Spotkanie kończy się wynikiem 7-4.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości